
Zapraszamy do odwiedzin „Wielkiej” Kruszwicy w latach 1954 do 1970. Pierwszy fragment kroniki pochodzi z roku 1954. Jest to meldunek z budowy Kujawskich Zakładów Przemysłu Tłuszczowego, a konkretnie z budowy pierwszych baterii silosów. Wszystkie ujęcia są bardzo ciekawe szczególnie to zrobione z podgrodzia. Fragment kroniki z roku 1959 przedstawia inscenizację Starej Baśni na wzgórzu zamkowym prezentowanej po raz pierwszy przez Amatorskie Zespoły Młodzieży Wiejskiej. Fragment kroniki z 1960 roku przedstawia uroczystości inauguracji Tysiąclecia Państwa Polskiego połączone z świętem ludowym i otwarciem szkoły 1000-lecia. W uroczystościach uczestniczyło kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Kolejne fragmenty kronik z 1966 roku to relacje z wypoczynku artystów w Kruszwicy, którzy dają swoje występy dla mieszkańców. Efektownie musiał brzmieć koncert instrumentów smyczkowych ze wzgórza zamkowego i Mysiej Wieży. Rejs parostatkiem holownikiem należącym do floty Cukrowni Kruszwica z występującym chórem na pokładzie też przykuwa uwagę. Holownik Bolesław Prus (wszedł na stan cukrowni po wojnie) widziany w całej krasie jeszcze na chodzie, mimo że oficjalnie transport wodny zlikwidowano w cukrowni 1965 roku. Prawdziwa perełka i miód na moje serce bowiem przez tyle nie mogłem nigdzie znaleźć fotografii przedstawiającej tak dokładnie widok któregoś z holowników cukrowni, a tu mamy go nawet w ruchu. W tym samym roku widzimy występ mimów, którzy również wypoczywali w Kruszwicy zorganizowany na kruszwickim rynku dla dzieciarni.
Kronika z roku 1970 przedstawia fragmenty Święta Młodości, Skoki spadochronowe wprost na taflę j. Gopło, zawody motorowe w okolicach LOK-u oraz występy pod Mysią Wieżą




































bolesław prus ,sprzedany . pływał .
jako baza mlodzieżowego klubu żeglarskiego z M.D.K Kalisz (lata 70te do 90tych. jako 'Snipe” ,póżniej prywatny-Spokojny- dziś kadłub stoi na lądzie gdzieś w polsce .